Szczytno: „Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą”, obchody Dnia Ratownika WOPR.
„Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą” to akcja pod patronatem Pana Mariusza Błaszczaka Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Pod takim hasłem wczorajszego popołudnia nad jeziorem domowym dużym w Szczytnie, odbyły się obchody Dnia Ratownika WOPR. Uczestniczyli w niej szczycieńscy policjanci. Podczas imprezy zainicjowanej przez miejscowych wodniaków, młodzi adepci licencji ratownika zaprezentowali swoje umiejętności w wodzie. Funkcjonariusze pływający na służbowej łodzi policyjnej czuwali nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników.
Wczorajsza burza, która przeszła nad Szczytnem nie przeszkodziła
w przeprowadzeniu o godz. 18.00 obchodów Dnia Ratownika WOPR. Uroczystość odbyła się na plaży miejskiej nad jeziorem domowym dużym. Inicjatorem przedsięwzięcia był miejsko-powiatowy oddział WOPR Szczytno. Cała akcja przeprowadzona została pod patronatem Pana Mariusza Błaszczaka Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach programu „Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą.”
Główną atrakcją imprezy były pokazy ratownictwa wodnego, które pod opieką
i nadzorem instruktora Pana Roberta Paź, zaprezentowali młodzi adepci kursu ratownika. 25 osób przeszło specjalistyczne łączone szkolenia na wszystkie stopnie ratownicze w tym te uprawniające do samodzielnej pracy.
Młodzi ratownicy zaprezentowali ratownicze style pływackie, akcję ratowniczą z użyciem bojki SP oraz liny do holowania osoby. Nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników spotkania czuwali policjanci pływający na służbowej łodzi policyjnej.
Komendant Powiatowy Policji w Szczytnie podinsp. Tomasz Bzymek wraz z Prezesem szczycieńskiego oddziału WOPR Panem Markiem Łaniewskim, Wiceprezesem Panem Robertem Paź oraz Członkiem Zarządu Panem Krzysztofem Suchodolskim dokonali uroczystego wręczenia uprawnień i pasowania wiosłem na ratowników wszystkich 25 adeptów. Sam moment pasowania przyniósł wiele radości, ponieważ każda młoda osoba założyła koło ratunkowe i poczuła symboliczne dotknięcie wiosłem.
W tym miejscu należy zaznaczyć jak bardzo odpowiedzialnym zajęciem jest funkcja ratownika wodnego. Zaledwie kilka godzin wcześniej gdy nad miastem tłoczyły się już burzowe chmury i nastał bardzo silny wiatr pracownicy bazy wodnej Miejskiego Ośrodka Sportu zauważyli, że z jeziora nie powrócił rower wodny wypożyczony przez kobietę i mężczyznę. Tylko sekundy wystarczyły aby pracownik MOS- u i zarazem członek zarządu WOPR Pan Arek Leska wraz z dwoma ratownikami wodnymi Panem Emilem i Panem Piotrem wykazali się refleksem i opanowaniem, wskoczyli na łódkę i popłynęli w poszukiwaniu ludzi. Jak się okazało zobaczyli w oddali dryfujący rower i nieopodal niego młodych ludzi będących w wodzie i kurczowo trzymających się przybrzeżnych zarośli. Osoby zostały przez ratowników uratowane.
Finał całej akcji był szczęśliwy, nikt nie odniosły żadnego uszczerbku na zdrowiu. Jest to jednak przykład na to, jak niebezpieczna i odpowiedzialna jest praca ratownika wodnego.