Szczytno: 30-latek wyważył drzwi i wyniósł z prywatnej posesji dwa podesty do znaków drogowych.
Kara od 1 roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 30-letniemu mieszkańcowi gminy Świętajno. Mężczyzna po uprzednim wyważeniu drzwi do garażu, położonego na terenie jednej z posesji w gminie Jedwabno, dokonał kradzieży dwóch podstaw znaków drogowych. Sprawca był dobrze znany właścicielom gospodarstwa, dlatego funkcjonariusze nie mieli żadnych problemów z jego zatrzymaniem. 30-latek był tak upojony alkoholem, że wrócił na miejsce interwencji i sam oczekiwał na przybycie patrolu. Sprawca kradzieży z włamaniem usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Teraz o dalszym jego losie zadecyduje już sąd.
W minioną sobotę (25.07.21r.) tuż przed północą oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do garażu położonego na jednej z posesji w gminie Jedwabno. Z relacji 58-letniego właściciela gospodarstwa i 30-letniej kobiety, która była po części świadkiem całego zajścia, wynikało, że dwóch znanych im mężczyzn weszło na ich posesję. 30-letni mieszkaniec gminy Świętajno, były partner zgłaszającej, miał oświadczyć, że przyszedł po swoje rzeczy. Kobieta zdziwiona była tym stwierdzeniem, gdyż para rozstała się około 2 lat temu i mężczyzna zabrał już wszystkie należące do niego przedmioty.
Gdy mężczyzna oddalił się wspólnie ze swoim znajomym z posesji, 30-latka zauważyła, że drzwi do garażu są uszkodzone. O całym zdarzeniu poinformowała 58-letniego właściciela posesji, który po przybyciu na miejscu stwierdził, brak dwóch podestów do znaków drogowych. W związku z tym, iż nikt inny poza wskazanymi mężczyznami nie przebywał w tym dniu na ich podwórku, szczycieńscy policjanci nie mieli żadnego problemu z ustaleniem sprawcy kradzieży z włamaniem. Gdy mundurowi przyjechali pod wskazany adres okazało się, że sprawca oczekiwał tam na nich. Z uwagi na stan silnego upojenia alkoholowego 30-latek został zatrzymany i trzeźwiał w policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał.
Kodeks Karny za przestępstwo kradzieży z włamaniem przewiduje karę od 1 roku nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz o dalszym losie 30-latka zadecyduje już sąd, i to sędzia wymierzy mu stosowny środek karny.