Szczytno: Poszukiwany listem gończym 54-latek z Poznania spacerował po mieście, a 30-latek z Wielbarka niepokoił domowników zakłócając im przy tym spoczynek nocny. Obaj Panowie trafili do więzienia.
Sen odgrywa ważną rolę w życiu każdego człowieka. Jest on na tyle potrzebny do prawidłowego funkcjonowania, że posiada nawet swój paragraf w Kodeksie wykroczeń. Art. 51 § „mówi”:, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem […] zakłóca spoczynek nocny podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. O tym przekonał się 30-latek z Wielbarka, który za naruszenie wspomnianych przepisów trafił za kratki. Do zakładu karnego trafił również poszukiwany listem gończym 54-latek z Poznania, który spacerował ulicą Polską i miał „pecha”, bo natrafił na funkcjonariuszy pełniących akurat służę w patrolu pieszym.
Do pierwszego zatrzymania doszło wczoraj (26.05.21r.) około godz. 13:00 na ulicy Polskiej w Szczytnie. Funkcjonariusze z referatu patrolowo – interwencyjnego pełnili służbę w patrolu pieszym. Ich uwagę zwrócił mężczyzna, który na ich widok gwałtownie przyspieszył swój krok. Gdy mundurowi podjęli czynności legitymowania wobec 54-letniego mieszkańca Poznania, okazało się, że posiada on status osoby poszukiwanej. Sąd Rejonowy w Inowrocławiu wystawił na niż nakaz zatrzymania i doprowadzenia do najbliższego zakładu karnego. 54-latek podejrzany jest o dokonanie licznych kradzieży z włamaniem na konta bankowe przy użyciu „cudzej” karty.
Natomiast dzisiaj (27.05.21r.) parę minut po północy oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o niesfornym „braciszku”, który nie daje spać domownikom. Mundurowi udali się do jednej z miejscowości położonej w gminie Wielbark. Tam pod wskazanym adresem zastali zgłaszającego i nietrzeźwego sprawcę interwencji. Okazało się, że 30-latek nie po raz pierwszy miał problemy ze snem. Miejscowy sąd ukarał go już za wcześniejsze niepokojenie domowników i zakłócanie spoczynku nocnego, jednak ten nie uiścił ciążącej na nim grzywny. W związku z powyższym wymiar sprawiedliwości wymierzył mu karę zastępczą, w postaci pozbawienia 30-latka wolności.