Szczytno: Brak wyobraźni i uprawnień mogła skończyć się tragicznie. Tym razem skończyło się na drzewie
Szczycieńscy policjanci w miejscowości Dąbrowy, gmina Rozogi wykonywali czynności służbowe w stosunku do kierującego, który nie dostosował prędkości do warunków ruchu po czym zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Żeby wydostać kierującego strażacy przy pomocy ciężkiego sprzętu wycinali mężczyznę z pojazdu. Po sprawdzeniu danych 38-latka okazało się, że nie posiadał on uprawnień do kierowania, a pojazd pochodził z wypożyczalni.
W piątek (15.11.2019 r.) przed godziną 20:00 oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki otrzymał informację z treści której wynikało, że w okolicy miejscowości Dąbrowy, gmina Rozogi między drzewami jest zakleszczony samochód. Na miejsce od razu skierowany został patrol który potwierdził zgłoszenie. Kierujący fordem 38-latek mieszkaniec gminy Rozogi z uwagi na zakleszczenie nie mógł opuścić pojazdu. Aby wydostać mężczyznę przybyli na miejsce strażacy wycięli przednie prawe oraz lewe drzwi, a także drzewo, po czym mężczyzna sam o własnych siłach opuścił pojazd. Jak się okazało u kierującego stwierdzono odmę płucną oraz złamanie ręki i żeber.
Podczas ustalania przyczyn zdarzenia okazało się, że mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków jazdy po czym zjechał z drogi i uderzył w drzewa. Był trzeźwy. W wyniku sprawdzenia danych mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że nie posiadał on uprawnień do kierowania.