Szczytno: Przyjechał do rodziny w odwiedziny, a noc spędził w policyjnej celi.
Oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki policji wczoraj w nocy otrzymał zgłoszenie o awanturującym się członku rodziny. Skierowany na miejsce patrol na jednym z osiedlowych parkingów zastał siedzącego w samochodzie mężczyznę. Osoby zgłaszające wskazały, że to właśnie ów 60-latek jest sprawcą interwencji. Mieszkaniec województwa lubelskiego noc zamiast spędzić u rodziny, spędził w policyjnej celi.
Wczoraj (20.02.2019 r.) szczycieńscy policjanci zostali skierowani na interwencję, gdzie jak wynikało ze zgłoszenia ma awanturować się nietrzeźwy mężczyzna. Na osiedlowym parkingu policjanci zastali 60-latka, którego stan wskazywał, iż znajduje się on pod wpływem alkoholu. Podczas interwencji mężczyzna nie chciał podać swoich danych mówiąc do policjantów, aby „zgadywali” jak się nazywa. Dodatkowo w miejscu publicznym załatwił potrzebę fizjologiczną. Pomimo pouczenia o obowiązku podania danych, mężczyzna w dalszym ciągu nie chciał tego zrobić. Dane personalne udało się ustalić w rozmowie z najbliższą rodziną, która obecna była na miejscu.
W rozmowie ze zgłaszającą policjanci ustalili, iż nie wyraża ona zgody na to, aby mężczyzna przebywał w domu z uwagi na jego agresywne zachowanie. W związku z powyższym 60-latek został zatrzymany i przewieziony do szczycieńskiej jednostki, gdzie spędził noc.
Za popełnione wykroczenia mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości: za czyn z art. 65 k.w. - niepodanie danych personalnych - 500 zł, natomiast za czyn z art. 140 k.w. załatwienie potrzeby fizjologicznej w miejscu publicznym – 100 zł.