Szczytno: Podczas podziwiania jeziora ukradł wędki. Już usłyszał zarzut.
Kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności grozi 25-letniemu mieszkańcowi gminy Pasym, który na początku lipca dokonał kradzieży 5 sztuk wędek o wartości 850 złotych. Szczycieńscy kryminalni odnaleźli skradziony sprzęt w budynku przez niego zajmowanym. 25-latek tłumaczył się, że zauważył je leżące na pomoście nad jeziorem Kalwa gdy podziwiał wody jeziora, i jakoś tak… trafiły do niego. Odzyskane wędki wrócą do właścicieli.
Na początku lipca szczycieńscy policjanci zostali powiadomieni przez turystę wypoczywającego na terenie gminy Pasym, że pozostawione przez niego na pomoście wędki ktoś ukradł.
Jak określił zgłaszający, pomost znajdował się w obrębie posesji na jakiej wypoczywał wraz z rodziną. Pomyślał więc, że jeżeli zostawi wędki wieczorem to będą w tym samym miejscu również rano.
Okazało się, że nie. Wartość utraconego sprzętu mężczyzna wycenił na 850 złotych. Trzy wędki należały do niego a dwie do jego ojca.
Szczycieńscy policjanci kryminalni, którzy zajęli się sprawą ustalili, że w czasie gdy doszło do kradzieży, w okolicy domku letniskowego widziano konkretny pojazd o konkretnych numerach rejestracyjnych.
Tym sposobem śledczy dotarli do osoby poruszającej się tym autem. Idąc po nitce do kłębka sprawdzili gdzie ta osoba mieszka.
Kryminalni dokonali przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez „kierowcę” . I co w nich znaleźli? Pięć skradzionych wędek.
Funkcjonariusze zatrzymali 25-letniego mieszkańca gminy Pasym, który już usłyszał zarzut kradzieży sprzętu wartego 850 złotych.
25-latek przyznał się do zarzucanego mu czyny i wyjaśnił, że w tamtym konkretnym dniu podczas gdy podziwiał uroki jeziora Kalwa, zauważył leżące na pomoście wędki i … jakoś tak trafiły do niego.
Teraz odzyskane wędki trafią do prawowitych właścicieli, natomiast 25-latek trafi przed oblicze sądu.