Szczytno: „Halo, babciu pilnie potrzebuję pieniędzy…”
Mimo nieustannych apeli Policji i licznych materiałów prasowych ostrzegających o niebezpieczeństwie, ciągle słyszymy o sytuacjach, gdy starsze osoby ulegają przestępcom, którzy podają się za rodzinę i wyłudzają znaczne kwoty pieniędzy. Popularną metodą działania sprawców oszustw, jest tzw. „metoda na wnuczka” lub „metoda na policjanta”. Liczba oszustw popełnionych tymi metodami od kilku lat wzrasta. Sprawcy zdobywają zaufanie swoich potencjalnych ofiar a następnie osiągają korzyści majątkowe.
Obecnie przestępstwo oszustwa jest ściśle powiązane z przestępstwem kradzieży. Warto jednak wspomnieć na czym polegają najczęściej występujące metody stosowane przez oszustów. Jedną z nich jest metoda „na pomoc społeczną” – głównym sposobem działania oszusta jest podawanie się za pracownika opieki społecznej, który informuje właściciela mieszkania, że została mu przyznana zapomoga w określonej kwocie. Następnie sprawca pod pozorem np. pragnienia, prosi właściciela mieszkania o podanie szklanki wody. Gdy właściciel mieszkania wychodzi do kuchni, złodziej okrada mieszkanie. Podobnymi do opisanej wyżej metody są również: metoda „na urzędnika”, metoda „na gazownię”, metoda „na handlarza”, metoda „na robotnika”, metoda „na kominiarza” a nawet metoda „na zepsuty samochód””.
Aby zapobiec tego typu oszustwom, należy zażądać okazania legitymacji służbowej od osoby podającej się za przedstawiciela danej instytucji. Jeżeli osoba rzeczywiście reprezentuje jakiś urząd, nie zrazi go ostrożność i nieufność właściciela mieszkania. W razie jakichkolwiek wątpliwości można umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub odpowiedniej instytucji wiarygodność urzędnika.
Warmińsko – mazurscy policjanci już dawno wypowiedzieli walkę z naciągaczami i oszustami. Poprzez szereg działań - liczne komunikaty w mediach, podczas mszy w kościołach, wizyty dzielnicowych w mieszkaniach osób starszych, spoty w autobusach komunikacji miejskiej, przestrzegają starszych mieszkańców regionu przed oszustami. Wielu z nich już doskonale wie, jak zachować się, kiedy zadzwoni do nich rzekomy wnuczek. Jednak w dalszym ciągu zdarzają się przypadki, kiedy przestępca trafi na podatny grunt, wykorzysta dobre serce, troskę, przywiązanie seniora do rodziny i wyłudzi często oszczędności całego życia. Dlatego też policjanci oprócz działań prewencyjnych podejmują również szereg działań operacyjnych, aby wytypować i zatrzymać pojawiających się jak grzyby po deszczu naciągaczy.
Najczęstszym elementem działania oszustów metodą "na wnuczka" jest presja czasu oraz chęć wywołania silnych emocji. Dzwoniący mówi, że uległ np. wypadkowi drogowemu, w którym jest ranny, że został zatrzymany przez Policję i szybko potrzebuje pomocy finansowej żeby uniknąć kary. Mówiąc o takiej sytuacji chcę wzbudzić u osoby, najczęściej starszej, współczucie, litość i chęć pomocy. Sprawcom bardzo często udaje się w ten sposób wyłudzić od ludzi oszczędności całego życia.
Pamiętajmy, że po otrzymaniu takiego telefonu staramy się:
- uzbierać jak najwięcej informacji na temat zaistniałego zdarzenia
- poprośmy, aby „wnuczek” zadzwonił do nas za pół godziny
- potwierdźmy tożsamość osoby dzwoniącej do nas, kontaktując się z najbliższą rodziną
- w kwestii pożyczania pieniędzy poradźmy się kogoś bliskiego, zaufanego
- w przypadku podejrzenia, że ktoś chce nas oszukać, informujmy Policję dzwoniąc pod numer telefonu alarmowego 997, bądź 112
(źródło: KWP w Olsztynie/SPK/ig)