Szczytno: Okradał swojego pracodawcę, a łupy sprzedawał w lombardzie – usłyszał zarzuty
Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 25-latkowi. Mężczyzna był zatrudniony w jednym ze sklepów przy ulicy Moniuszki. Wykorzystując nieuwagę innych pracowników wyniósł ze sklepu cztery telefony komórkowe i okradł swojego kolegę. Pracujący nad sprawą kryminalni zatrzymali 25-latka, który już usłyszał zarzuty kradzieży.
W minioną środę oficer dyżurny policjantów ze Szczytna otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży w jednym ze sklepów przy ulicy Moniuszki. Na miejsce zgłoszonej interwencji natychmiast pojechali śledczy. Ze wstępnych ich ustaleń wynikało, że w ciągu ostatniego miesiąca ze sklepu skradziono cztery telefony komórkowe, a z pomieszczenia socjalnego jednemu z pracowników z portfela ktoś ukradł 100 złotych. Policjanci przesłuchali świadków i w trakcie zbierania materiału dowodowego ustalili, że wszystkich tych kradzieży dokonał jeden z pracowników. Właściciel sklepu poniósł w ten sposób straty na kwotę blisko 1200 złotych. Sprawcą okazał się 25-letni mieszkaniec Szczytna. Został ona zatrzymany przez funkcjonariuszy i noc spędził w policyjnej celi. Wczoraj usłyszał on zarzuty kradzieży do których się przyznał. Kodeks karny przewiduje za to karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Natomiast kryminalni odzyskali trzy skradzione telefony, które 25-latek sprzedał do jednego z lombardów w Szczytnie. Za paserstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności